Z reguły rzadko przyrządzam typowe amerykańskie naleśniki z jakimś dodatkiem. Standardowa wersja zwykle wystarczała, w połączeniu z dżemem albo nutellą. Dzisiaj jednak dorwałam opakowanie suszonej żurawiny i postanowiłam spróbować.
Pancakes - podstawa:
2 szkl. mąki
2 jajka
1,5 szkl. mleka
75 g miękkiego masła
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru
szczypta soli
Do tego:
100-150 g suszonej żurawiny
Na początku zabieram się za żurawinę. Moczę ją w letniej wodzie przez 10 minut, odsączam i rozkrajam na pół co większe owoce. Dzięki temu naleśniki łatwiej będą się smażyć.
Roztrzepuję jajka i łączę z przesianą mąką. Dodaję masło i znów mieszam, aż połączy się całkowicie z resztą. Potem dodaję resztę składników, na koniec zostawiając owoce żurawiny. Ilość używanej żurawiny jest raczej umowna, wszystko zależy od gustu i nastroju.
Smażę na teflonowej patelni, bez tłuszczu. Chociaż, na wszelki wypadek, mam w pogotowiu sprej z olejem słonecznikowym. Z dwóch "naleśnikowych" patelni w moim posiadaniu używam tej o średnicy 14 cm, która nadaje się do pancakes wprost idealnie.
PS.
Podałam je z cukrem pudrem i sosem czekoladowym. Zniknęły w trzy minuty. :)
wyglądają idealnie, też chcę takie śniadanko:))
OdpowiedzUsuńW czekoladową kratkę. Uroczo i słodko.
OdpowiedzUsuń