To będzie błyskawiczne. Kolejny, po olejach smakowych, dodatek w kuchni, którego lubię używać. Pomysł wzięłam z książki Kitchen Confidential - autorstwa mojego ulubionego szefa kuchni/pisarza/podróznika/dekadenta - Anthony'ego Bourdaina.
Potrzebne:
5 główek czosnku
3 łyżki oliwy z oliwek
Obieram ząbki czosnku i mieszam z oliwą. Przekładam do żaroodpornego naczynia i zapiekam w nagrzanym do 200 stopni piekarniku, aż do momentu, w którym ząbki nabiorą ciemnozłotej barwy. W tym czasie przerzucam je dwukrotnie, by upiekły się bardziej równomiernie.
Czosnek pieczony ma delikatniejszy i zarazem słodszy smak, niż surowy. Oba rodzaje można łączyć w sosach i zapiekankach - będą się nieźle komponowały. Wystarczy do tego jeden ząbek.